wtorek, 13 kwietnia 2010

106. Bydgoszcz zwija żagle

Czy można wspierać działania jednego miasto zasiadając w strukturach jego konkurenta? Paweł Łysak i dr Aleksander Jankowski uznali, że to trudne do pogodzenia.

- Współpraca regionu w ramach ESK jest wręcz pożądana. Wielokrotnie wygrywały miasta, które zaakcentowały ten element. Wszystko zależy od tego, jak chcemy, żeby taka współpraca wyglądała w 2016 roku - mówił tuż po wyborze do grona Rady Programowej ESK „Toruń 2016” Paweł Łysak. Od 2006 roku jest dyrektorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Na swoim koncie reżyser ma ponad 50 słuchowisk radiowych. Tłumacz tekstów. Laureat wielu nagród oraz Paszportu „Polityki” za rok 2008.
Po ogłoszeniu kandydatury Bydgoszczy unikał rozmów z prasą. Na spotkaniu bydgoskich twórców i środowisk artystycznych, podobnie jak pozostała bydgoska dwójka w Radzie „Toruń 2016”, jednoznacznie poparł starania Bydgoszczy w walce o ESK. Wobec tego i po publikacjach na ten temat w prasie wczoraj poprosił o zwolnienie go z obowiązku pracy w Radzie Programowej. Co z pozostałymi reprezentantami Bydgoszczy?
Dr Aleksander Jankowski, naukowiec z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszcz, wybitny znawcą drewnianej architektury sakralnej przyznawał wcześniej, że jego sytuacja jest dość skomplikowana, gdyż został powołany w skład rady przez rektora UKW. Wczoraj zawiesił swoje uczestnictwo w Radzie Programowej, ponieważ UKW, którego jest reprezentantem „na dziś nie ma jasności co do decyzji Bydgoszczy w sprawie jej kandydowania do tytułu ESK”.
Marzena Matowska nie była wczoraj obecna na posiedzeniu Rady Programowej „Toruń 2016”. Wcześniej zarzekała się, że nie opuści, jej składu ponieważ jak twierdzi została do niej desygnowana przez marszałka, a więc reprezentuje cały region. - Nie widzę żadnego konfliktu - mówiła „Nowościom”. Wczoraj jej telefon komórkowy był wyłączony.
Marzena Matowska pełni obecnie funkcję dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sztuki „Stara Ochronka” w Bydgoszczy. Wcześniej była kierownikiem literackim Teatru Polskiego, a także redaktorem naczelnym pisma „Bydgoszcz Extra”. Jest współpracowniczką posłanki PO Teresy Piotrowskiej.
Władze Bydgoszczy pozostawiły bydgoskimi członkom toruńskiej Rady Programowej ESK wolną rękę. Sprawa budziła w Toruniu sporo kontrowersji. Bydgoskiemu faux pas poświęcono wczorajsze posiedzenie Rady Programowej ESK.

"Nowości" z 13 kwietnia 2010 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz