niedziela, 11 kwietnia 2010

105. Zasieków między miastami nie będzie

Jarosław Jaworski, rzecznik prasowy „Toruń 2016” o kandydaturze Torunia i Bydgoszczy do tytułu ESK 2016.

- W skład Rady Programowej ESK wchodzą trzy osoby, które poparły Bydgoszcz w walce o ESK. Chcecie ich zatrzymać w tym gremium?

W poniedziałek będą miały okazję przedstawić swoje stanowisko. Nikt ich nie wyrzuca, będziemy rozmawiać.

- Chcecie sprawić, że nagle zaczną popierać Toruń zamiast Bydgoszczy?

Sytuacja jest na tyle wielowątkowa, że gdybanie na temat tego, co będzie w poniedziałek, jest pozbawione podstaw.

- Podczas spotkania z prezydentem Bydgoszczy jedna z nich - Marzena Matowska - szczególnie silnie akcentowała, że Toruń nic nie zrobił w kwestii ESK.

Trudno mi to komentować. Nie chcę opierać się na wyrwanych z kontekstu cytatach prasowych, a już na pewno nie na relacjach ze spotkania, na którym przecież nikt z nas nie był.

- Może lepiej, aby utrzymać reprezentację regionu, zastąpić ich przedstawicielami na przykład Grudziądza czy Włocławka?

Każda koncepcja, która prowadzi do tego, aby rada była reprezentacyjna, jest dobra. Na to musi się jednak zgodzić sama rada albo instytucje, które ją powołują. Na razie przecież te trzy osoby jeszcze nie odeszły.

- Zastępca prezydenta Bydgoszczy Maciej Grześkowiak wyraźnie podkreśla, że wniosek Torunia jest powijakach. Kłamie?

Dziwi mnie, że prezydent Grześkowiak ocenia wniosek nie mając do niego wglądu. To nadal dokument powstający w poufnych ramach. Wniosek z pewnością nie jest w powijakach. Na pewno zostanie napisany na czas, a może nawet nieco wcześniej.

- Czy po odejściu Bydgoszczy z grona miast, które zadeklarowały wsparcie, Toruń spróbuje zacieśnić współpracę z Włocławkiem, Inowrocławiem i Grudziądzem?

Jesteśmy otwarci na współpracę. W związku z zaistniałą sytuacja mamy własne pomysły, które zostaną zaprezentowane Radzie Programowej.

- Co jeżeli to Bydgoszcz zostanie ESK 2016?

Jeżeli tak się stanie, to Toruń również na tym zyska. Jesteśmy konkurentami, co wcale nie oznacza, że wybudujemy zasieki w Złejwsi Wielkiej.

"Nowości" z 10 kwietnia 2010 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz