czwartek, 28 stycznia 2010

76. Siedem miesięcy

Decyzja zapadła. Nie będzie trzeciego konkursu na dyrektora programowego ESK. Dwa poprzednie dobitnie pokazały, że brakuje śmiałków, którzy zdecydowaliby się podjąć wyzwanie. I to brakuje w Toruniu! W dwustutysięcznym mieście, które chełpi się tym, że jest prężnie działającym ośrodkiem akademickim, posiadającym kilkanaście znakomicie funkcjonujących placówek kulturalnych i grono artystów, których nazwiska znane są w całej Polsce. Zastanawiające. Dlaczego tak jest?
Ostatnia sytuacja z prof. Witoldem Chmielewskiem potwierdziła, że nie tak łatwo jest stanąć nagle po drugiej stronie barykady. Z pozycji kontestatora, zmienić się w nagle demiurga, która musi ogarnąć coś więcej niż własne autorskie koncepcje. I jeszcze zrobić to na tyle umiejętnie, aby zadowolić wszystkich. W tej pogoni za zrobieniem wszystkim jednocześnie dobrze tkwi właśnie problem. Albo promocja własnego artystycznego ego, albo rozmienianie się na drobne próbując objąć zbyt wiele.
Po rezygnacji z dyrektora programowego jego zbroje przywdzieje Rada Programowa ESK. Dobrze? Źle? To doświadczeni gracze, ale każdy ich pomysł zawsze będzie konsensusem piętnastu osób. Czy rzeczywiście uda im się opracować jedną spójną wizję, dobrze ją opakować i sprzedać na zewnątrz? Dziś już nie ma czasu się nad tym zastanawiać. Do końca sierpnia, kiedy to mamy zaprezentować nasz pomysł na ESK 2016 pozostało równe siedem miesięcy.

75. Byłem zaskoczony

Prof. Witold Chmielewski opowiada o wrażeniach po konkursie na dyrektora programowego.

- Rada Programowa ESK odrzuciła Pana kandydaturę.
- Nie ukrywam, że byłem zaskoczony, chociaż brałem pod uwagę taką możliwość. Odrzucono nie tyle moją kandydaturę, co mój projekt. Nie usłyszałem nawet komentarza, który tłumaczyłby taką decyzję. Mogę się tylko domyślać o co chodziło.

- A czego Pan się domyśla?
- Być może mój projekt był zbyt radykalny, zbyt śmiały, przekraczający lokalne oczekiwania... Albo po prostu słaby. A może członkowie rady mają własne pomysły? To trudna sytuacja dla Torunia, ponieważ czasu jest coraz mniej. Inne miasta poszły zdecydowanie do przodu, a więc jedynie bardzo śmiałymi posunięciami jesteśmy w stanie wybić się ponad innych. Zaprezentowałem jeden główny projekt oraz dziesięć jego rozszerzeń.

- Co to było?
- Projekt nieco przekornie nawiązywał do Mikołaja Kopernika. Zawierał się w haśle "Żyjemy w środku świata". Dotyczył zarówno środka świata, jak i całego regionu. Do tego szereg pobocznych pomysłów poruszających m.in. praktyczne aspekty życia w Toruniu, w tym rewitalizacji traktowanej nie tylko jako wymiana nawierzchni deptaka, ale również jako odnowa całego życia mieszkańców.

- W Pana prezentacji pojawiła się marmurowa kula, która miała podróżować po Europie, a później zostać zakopana na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego.
- Nie po raz pierwszy proponowałem ten pomysł. Kula-symboliczny środek świata miała wędrować po całej Europie, a następnie spocząć w centralnym miejscu Torunia z przesłaniem dla przyszłości. Cały projekt wymaga jednak szerszego przedstawienia. Nie sposób streścić go w kilku zdaniach.

- Co dalej?
- Myślę, że teraz nikt nie odważy się wyrazić zgody na ten program. Nie mogę działać pod prąd. Prowadziłem rozmowy z animatorami z Torunia i Bydgoszczy. Wszyscy entuzjastycznie podchodzili do tych pomysłów. Okazało się, że rada jest innego zdania. Prawdopodobnie przedstawię swoje pomysły za granicą.

"Nowości" z 28 stycznia 2010 roku.

środa, 27 stycznia 2010

74. "Science fiction" prof. Chmielewskiego

Odbudowa zamku krzyżackiego, kolejka przez Wisłę oraz podróż z marmurową kulą po świecie. Rada Programowa ESK powiedziała takim pomysłom: "Nie".

Wydawałoby się, że wszystko jest już przesądzone. Były uśmiechy, życzliwe słowa uznania. Jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Szczególnie dla prof. Witolda Chmielewskiego. Jego prezentacja pomysłów na ESK 2016 spotkała się w Ratuszu Staromiejskim z negatywną oceną Rady Programowej. Plastyk poległ przed radą, której trzynastu członków z czternastu obecnych było przeciwnych jego kandydaturze na dyrektora programowego ESK 2016.
- Prof. Chmielewski oparł swój projekt na dobrze znanej niektórym członkom rady koncepcji "Centrum świata". Adaptacja tego pomysłu na potrzeby konkursu nie była trafiona - mówi Wojciech Zaguła, którego wybrano przewodniczącym Rady Programowej ESK. - To bardzo ciekawy artystycznie program, ale niestety zupełnie niepasujący do konkursu ESK 2016.
Toruński plastyk ponad dwie godziny przedstawiał swoje autorskie pomysły. Nie zaprzeczał, że oparł się w nich na koncepcjach, które bezskutecznie zamierzał realizować w latach ubiegłych. Co proponował? Najbardziej charakterystyczne pomysły to: wędrująca po Europie kula symbolizująca środek świata, parada toruńskich gwiazd po okolicznych miastach, kolejka linowa przez Wisłę, a także "odbudowa zamku krzyżackiego". Nieoficjalnie członkowie rady mówią o tym: "science fiction".
Jak dość mgliście tłumaczy rzecznik "Toruń 2016" propozycja, aby dyrektorski fotel objął prof. Witold Chmielewski "narodziła się z kontaktów z profesorem". Pojawiła się po tym, jak drugi konkurs na dyrektora programowego nie przyniósł rozstrzygnięcia. Komisja musiała go unieważnić, ponieważ żadna z kandydatur nie spełniła oczekiwań. - Część pomysłów była na tyle szalona, że proponowano np. poparcie Gdańska - twierdzi Krystian Kubjaczyk, dyrektor "Toruń 2016". - Wydaje mi się, że trzeciego konkursu już nie będzie.
Po odrzuceniu kandydatury prof. Chmielewskiego Rada Programowa postanowiła wspólnie z dyrektorem "Toruń 2016" wziąć na siebie ciężar stworzenia koncepcji programu ESK na 2016 rok. Z uwagi na to, że powinniśmy go zaprezentować do końca sierpnia, spotkanie rady będą odbywały się dość często. Następne już 8 lutego. Czy uda się wypracować program w takim gronie na czas? - Program szczegółowy nie jest konieczny na pierwszym etapie składania aplikacji - uspokaja Krystian Kubjaczyk. - Wystarczy ramowy.

Warto wiedzieć
Ile wydano już w Toruniu na ESK?
Rok 2007 - 456.349 zł
Rok 2008 - 1.767.920 zł
Rok 2009 - 2.162.232 zł
Plan na rok 2010 - 2.950.000 zł

"Nowości" z 28 stycznia 2010 roku.

poniedziałek, 25 stycznia 2010

73. W drodze po zwycięstwo?

15 specjalistów będzie doradzać dyrektorowi "Toruń 2016" jak osiągnąć sukces. Tak jak różnią się doświadczeniem, tak samo różne mają wizje tego, jak powinna funkcjonować Rada Programowa ESK. Jutro spotkają się po raz pierwszy.

- Chciałbym podejmować takie decyzje, które będą odpowiadały oczekiwaniom wszystkich twórców. O ile to będzie możliwe. Ubolewam, że w radzie nie znalazło się miejsce dla członka ZPAP, który uzupełniłby to grono. Mało jest również kobiet - zauważa Marek Głowacki, prezes ZPAP PSU, który znalazł się w 15-osobowym gronie rady. - Nasze decyzje nie powinny być anonimowe.
Rada Programowa ESK będzie opiniodawczym i doradczym ciałem funkcjonującym przy biurze ESK "Toruń 2016". Ma obradować co najmniej raz na kwartał. Oby jak najczęściej. Przynajmniej do 30 sierpnia, kiedy mija termin złożenia konkursowej aplikacji. Najmłodszym w tym gronie jest Jan Świerkowski, prezes Fundacji "Platon" i organizator jednej z najciekawszych imprez ubiegłego roku ""Instytutu B61".
- Celem rady powinno być wskazywanie twórcom kierunków poszukiwań. W moim przypadku zależy mi, aby jednocześnie aktywizować ludzi młodych i studentów, który dopiero zaczynają swoją działalności kulturalno-społeczną - mówi Jan Świerkowski. - Jeśli Toruń ma stać się ESK w 2016 roku, to trzeba zaprezentować się takim miastem, jakim jesteśmy. Nie ma sensu przybierać jakiejś maski.
Ks. Piotr Roszak, który jest spiritus movens kontaktów z Pampeluną nie wyobraża sobie, aby rada nie korzystała z doświadczeń hiszpańskich kandydatów do tytułu ESK. - Chciałbym, aby akcentowała możliwe kierunki rozwoju Torunia jako przyszłej ESK - mówi. - Aby czerpiać z hiszpańskich wzorców zwracała uwagę na dialog środowisk miasta i przerzucała mosty kulturowe.
Swoich obaw dotyczących funkcjonowania rada programowej nie ukrywa Wojciech Zaguła z agencji producenckiej "SOS Music".
- Jestem przyzwyczajony do pracy w mniejszych zespołach. O wiele szybciej dochodzi się wówczas do jakiegoś porozumienia i wypracowania wspólnego stanowiska - mówi. - Przy 15-osobowym gronie istnieje zagrożenie, że rada stanie się tylko forum dyskusyjnym. A tego wolałbym uniknąć. Powołano nas po to, aby skorzystać z naszych zawodowych doświadczeń. I w tym kierunku powinno to zmierzać.
Po raz pierwszy Rada Programowa ESK zbierze się jutro w Sali Radzieckiej Ratusza Staromiejskiego. Na pierwszym posiedzeniu wybiorą swoje władze oraz zaopiniuje m.in. kandydaturę dyrektora programowego "Toruń 2016" przedstawioną przez dyrektora tejże instytucji. Kto nim zostanie? O tym napiszemy już wkrótce.

"Nowości" z 25 stycznia 2010 roku.

niedziela, 17 stycznia 2010

72. "Fundacja z Kulturą"

Już jest. W piątek pod skrzydłami biura ESK oficjalnie powołano „Fundację z Kulturą”. Jej misją będzie integrowanie społeczeństwa wokół wartości kulturalnych, w tym idei ESK. Fundacją będzie wspierać lokalnych twórców i pomagać im w realizacji autorskich pomysłów artystycznych. Prezesem Zarządu Fundacji została Magdalenę Szwechowicz. Wiceprezesem został Jacek Milo, a sekretarzem Marcin Czyżniewski. W składzie rady fundacji znaleźli się m.in. prezes regionalnego oddziału ZASP Teresa Stępień-Nowicka, plastyk Lech Tadeusz Karczewski, animator Jacek Beszczyński oraz dyrektora Teatru Baj Pomorski Zbigniew Lisowski.

A więc coś zaczęło się dziać. Rada programowa, formalizator, teraz fundacja... A będzie jeszcze dyrektora programowy. Jak to razem zadziała?

piątek, 15 stycznia 2010

71. Formalizator

Po prezentacji założeń strategii i zmianach w "Toruń 2016" wszyscy z wyczekiwaniem spoglądają na Krzywą Wieżę. Co z pomysłami na rok 2016?

Rozwój działań biura ESK wstrzymuje brak dyrektora programowego. To właśnie jego zadaniem będzie przygotowanie programu obchodów na rok 2016. Konkurs na stanowisko trwa. Do 20 stycznia mają zakończyć się rozmowy z kandydatami, a więc powinniśmy go poznać jeszcze w tym miesiącu. - Zostanie powołany po to, aby ogarnąć wszystkie pomysły na 2016 rok - zapewnia Jarosław Jaworski, rzecznik "Toruń 2016".
Obecnie droga jest jedna. Każdy kto ma pomysł i chciałby, aby wsparło go biuro "Toruń 2016" musi spotkać się bezpośrednio z dyrektorem Krzywej Wieży. Zainteresowanie jest dość spore. Krystian Kubjaczyk odbywa ok. 15-20 spotkań tygodniowo, bywa, że po 3-4 dziennie. W ciągu miesiąca sytuacja zmieni się, nie tylko dzięki wyborowi dyrektora programowego. Na dniach rusza program "Formalizatora kultury". Co to takiego?
- Wiele osób przychodzi do nas nie tylko po pieniądze, ale również po pomoc. Planują wystawę, ale nie wiedzą jak np. zorganizować ją na rynku, jakie zdobyć na to zezwolenia - mówi Joanna Gus z biura "Toruń 2016". - Artyści są kochani, ale ze sprawami formalnymi mają problem. "Formalizator" będzie służył im pomocą. Na razie będzie funkcjonował w formie dwugodzinnych dyżurów raz w tygodniu w Krzywej Wieży.
"Formalizator" przewidziano z myślą o osobach, które dopiero zaczynają animować kulturę, albo robią mniejsze imprezy. W późniejszym okresie projekt ma rozwinąć się o jeszcze jeden aspekt. W jego ramach będzie można zdobyć poradę czy pomoc przy pisaniu wniosków o dotację. Brak takiego wsparcia ze strony miasta wskazywał m.in. toruński fotografik Tomasz Sobecki.
Co muszą zawierać projekty składana do Krzywej Wieży?
- Jeżeli ktoś przyjdzie z pomysłem wystawy naczyń glinianych, to udzielimy mu pomocy informacyjnej jak ma to zrobić na pierwszym etapie - mówi Jaworski. - Żeby jednak wpisać to w program starań o ESK, wymagamy europejskiego wymiaru projektu oraz pomysłu na zaangażowanie mieszkańców.
Nie bez znaczenie są również zaprezentowane pod koniec ubiegłego roku założenia strategii Toruń ESK 2016. W skrócie chodzi o łączenie tego co już mamy w Toruniu z nowoczesną wizją przyszłości miasta. A wszystko z Mikołajem Kopernikiem w roli głównej, spięte klamrą „Tradycja rewolucji”.

"Nowości" z 15 stycznia 2010 roku.

środa, 13 stycznia 2010

70. Dwunastu chętnych

Do konkursu na dyrektora programowego Toruń ESK 2016 zgłosiło się 12 osób. Ósemka spośród nich pochodzi z Torunia, pozostała czwórka to mieszkańcy Gdyni, Żyrardowa, Inowrocławia i Warszawy. Do 20 stycznia będę prowadzone rozmowy z kandydatami. Dyrektora programowego powoła prezydent Torunia na wniosek dyrektora biura „Toruń 2016” po zasięgnięciu opinii rady programowej. Przypomnijmy, że poprzedni konkurs został unieważniony. Zadaniem dyrektora programowy będzie m.in. przygotowanie programu obchodów na rok 2016. To właśnie on będzie najściślej współpracował z 15-osobowa radą programową. O ile w przypadku dyrektora „Toruń 2016” potrzeba sprawnego menadżera, o tyle w przypadku dyrektora programowego liczy się również zmysł artystyczny.

poniedziałek, 11 stycznia 2010

69. Powstaje Fundacja ESK

Naklejkami „Wiem, widzę, wspieram Toruń 2016 ” wkrótce ma zapełnić się całe miasto. Pod skrzydłami biura ESK powstaje fundacja, która ma wesprzeć lokalnych twórców oraz zaktywizować mieszańców do wsparcia Torunia w walce o tytuł ESK.

Celem fundacji będzie pozyskiwaniem środków od sponsorów na działalność artystów, animatorów kultury oraz organizacji pozarządowych. „Będziemy oferowali nie rybę, ale wędkę” – zapowiadają pomysłodawcy. Co to oznacza? Oprócz pomocy finansowej chętni będą mogli liczyć m.in. na korzystanie z udostępnionych przez fundację pomieszczeń na swoją działalność, czy pomoc w negocjowaniu niższych opłat za powierzchnię reklamową.
- Zakładam, że do czerwca uda nam się pozyskać około 200 zainteresowanych akcją firm i właścicieli sklepów, którzy zechcą wesprzeć fundację – twierdzi Krystian Kubjaczyk, dyrektor biura „Toruń 2016”.
Ci, którzy zdecydują się to zrobić zostaną uhonorowani specjalną naklejką „Wiem, widzę, wspieram – Toruń 2016”. Jednym z celów akcji jest stworzenie dobrego PR wokół starań miasta o tytuł ESK. O misji oraz celach fundacji dyskutowali w sobotę w Krzywej Wieży m.in. Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK, Magdalena Szwechowicz z Fundacji „Światło’, grafik Lech Tadeusz Karczewski oraz Wojciech Łopaciński, dyrektor Hotelu „Filmar”.
Fundacja jest już kolejną próbą zorganizowania zaplecza i wsparcia dla lokalnych twórców na miarę prób głośnego Kombinatu Artystycznego, który miał powstań w Starym Browarze. Wtedy idea kombinatu upadła. Dlaczego? - Ponieważ za logistykę zabrali się twórcy kultury, a nie sprawdzeni organizatorzy – twierdzi Magdalena Szwechowicz.
Krystian Kubjaczyk zyskuje zaufanie kolejnych środowisk i odbudowuje to, co pozostawiła po sobie Olga Marcinkiewicz. Przypomnijmy, że tuż przed jej odejściem z Krzywej Wieży magistracki komisja Wydział Organizacji i Kontroli przeprowadził szczegółową kontrolę w biurze ESK. Wykryto nieprzestrzeganie zasad rachunkowości, rozliczeń z budżetem państwa, ustawy o zamówieniach publicznych oraz kodeksu pracy.
- Ustanie stosunku pracy nie powoduje uniknięcia odpowiedzialności – zapowiadał pod koniec roku prezydent Michał Zaleski. Wyniki kontroli trafiły już do rzecznika dyscyplinarnego finansów publicznych działającego przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej. – I teraz to Izba Obrachunkowa prowadzi tę sprawę - mówi Agnieszka Pietrzak, rzecznik prezydenta.

Warto wiedzieć
Trwa konkurs na dyrektora programowego „Toruń 2016”
Zgłosiło się 12 osób z całej Polski. Kilka nazwiska jest z Torunia.

"Nowości" z 11 stycznia 2010 roku.

piątek, 8 stycznia 2010

68. "Piętnastka" dyrektora

Opinie po prezentacji składu Rady Programowej ESK Toruń 2016:

Bogdan Major,szef komisji kultury Rady Miasta Torunia:
- W takiej radzie przyda się doświadczenie życiowe i dystans do pewnych spraw, a widać, że większość jej członków pochodzi z młodszego pokolenia. Mimo to skład jest bardzo ciekawy. Brakuje mi jeszcze jakiegoś dodatkowego elementu, który wyrażałby wsparcie ze strony urzędu marszałkowskiego. Było przecież tyle obietnic. W tym gronie zabrakło mi takich osób, jak np. Michał Staśkiewicz, autor takich pomysłów jak chociażby Festiwal Miast Bliźniaczych. Wśród osób, które również mogłyby służyć swoim doświadczeniem i wiedzą widziałbym miejsca dla Henryk Gizy czy dyrektora TOS Pawła Dudzika.

Prof. Wiesław Smużny, artysta plastyk z UMK:
- Zabrakło reprezentanta jednego z największych związków artystycznych, który od wielu lat tworzy kulturę Torunia, czyli ZPAP. Ten związek posiada przecież ponad 100-letnią historię. To pierwszy mankament, który widzę. Gdzie są twórcy kultury i sztuki? To przecież oni powinni decydować w kwestii wyboru sztuki o wymiarze europejskim. Na tym trzeba się znać. Sama koncepcja tego gremium jest różnorodna. Co mają jednak wspólnego z opiniowaniem i ocenianiem programowych działań kulturalnych np. przedstawiciele biznesu? Zobaczymy, czy taki układ będzie w stanie dobrze funkcjonować.

"Nowości" z 8 stycznia 2010 roku.

czwartek, 7 stycznia 2010

67. Znamy już skład rady

Poniżej biogramy 15 członków Rady Programowej ESK. Kilka nazwisk w tym gronie zaskakuje, ale ogólnie może być ciekawie. Liczę (i chyba nie tylko ja) na świeże podejście do tematu. Chcemy przecież czegoś nowego, a nie tego co jest i było zawsze. Rada będzie opiniodawczym i doradczym ciałem. Jej członkowie będą zbierali się co najmniej raz na kwartał. Oby jak najczęściej. Przynajmniej do 30 sierpnia, kiedy mija termin złożenia aplikacji.
Jutro w "Nowościach" pierwsze komentarze na ten temat.

Lucjan Broniewicz - kieruje „Planetarium” od samego początku jego istnienia, czyli od 1994 roku. Razem ze Stanisławem Rokitą, Jerzym Rafalskim i Bogdanem Paterem stworzył żywe centrum wiedzy o astronomii. „Planetarium” nie występuje o żadną dotację i samo zarabia na swoje utrzymanie.

Marek Głowacki - prezes Okręgu Toruńskiego Związku Polskich Artystów Plastyków Polska Sztuka Użytkowa. Grafik z dużym dorobkiem, specjalizujący się m.in. w exlibrisach. Współtwórca Przeglądu Sztuki Użytkowej pod hasłem „Otwarte Bramy”. Animator tworzenia w naszym województwie ośrodków, które promowałyby sztukę użytkową.

Rafał Góralski - współtwórca grupy artystycznej „Galerii Rusz” założonej w 1999 roku i znanej przede wszystkim z malowanych billboardów komentujące otaczającą rzeczywistość. „Galeria Rusz” od samego początku istnienia prowadzi własną galerię billboardową przy Szosie Chełmińskiej 37 w Toruniu. Góralski jest pomysłodawcą i organizatorem Międzynarodowego Festiwalu Sztuki na Billboardach Art Moves.

Dr Aleksander Jankowski – naukowiec z Zakładu Historii Kultury Materialnej i Dziejów Powszechnych Nowożytnych Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Autor m.in. wybitnej monografii średniowiecznego malarstwa śląskiego oraz publikacji o kościołach drewnianych w Wielkopolsce, na Ziemi Sławieńskiej. Znawca drewnianej architektury sakralnej

Jarosław Józefowicz - w 1978 roku rozpoczął pracę w Toruńskich Zakładach Materiałów Opatrunkowych - wówczas państwowym przedsiębiorstwie. 10 lat później, po przekształceniu "Opatrunków” w spółkę akcyjną, został prezesem zarządu i dyrektorem generalnym TZMO SA. TZMO prowadzą 16 fabryk w Polsce i 3 za granicą (w Rosji, na Ukrainie i w Indiach).

Prof. Włodzimierz Karaszewski - polski ekonomista z UMK. Był dziekanem Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania tej uczelni, w kadencji 2008-2012 pełni funkcję prorektora uczelni ds. ekonomicznych i rozwoju. Kieruje Katedrą Inwestycji i Nieruchomości.

Łukasz Karwowski - polski reżyser młodego pokolenia. W latach 90. przeniósł się do Francji, gdzie założył firmę producencką "Moon Movies". W kinie zadebiutował mrocznym thrillerem "Listopad", po czym zajął się tworzeniem filmów reklamowych. Jego ostatnim obrazem jest komedia romantyczna "Mała wielka miłość". Autor głośnego w regionie filmu „Doktor” oraz reklamówki miasta Torunia.

Zbigniew Klonowski - lider i współzałożyciel firmy „Trias Even Engineering”, która zajmuje się marketingiem i komunikowaniem się firm za pomocą eventów (event engineering). Posiada największe w Polsce telebimy, ściany diodowe, rzutniki i wszelkiego typu urządzenia oświetlenia scen. Współpracuje przy festiwalach filmowych, muzycznych i teatralnych, a także plenerowych wydarzeniach artystyczne (festiwale w Opolu, Sopocie, wizyty papieskie itp.).

Paweł Łysak - od 2006 roku dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Wcześniej wicedyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu. Reżyserował na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie, Teatru im. J. Osterwy w Lublinie, Teatr im. A. Mickiewicza w Częstochowie, Teatr Polski w Poznaniu. Reżyser ponad pięćdziesięciu słuchowisk radiowych. Tłumacz tekstów. Laureat wielu nagród na festiwalach teatralnych. Laureat Paszportu "Polityki" za rok 2008.

Marzena Matowska - dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sztuki „Stara Ochronka” w Bydgoszczy. Pracowała jako polonistka w VIII LO oraz jako metodyk w Pałacu Młodzieży, gdzie prowadziła również pracownię teatralną. Była kierownikiem literackim Teatru Polskiego, a także redaktorem naczelnym pisma "Bydgoszcz Extra". Jest współpracowniczką posłanki Platformy Obywatelskiej Teresy Piotrowskiej.

Maurycy Męczekalski – szef klubu „Od Nowa”, który co roku organizuje dziesiątki festiwali, przeglądów, koncertów, wystaw, seansów kinowych i spotkań z artystami. Lider grupy bluesowej Tortilla

Ks dr Piotr Roszak - profesor asystent wydziału nauk kościelnych Uniwersytetu Nawarryjskiego, uhonorowany nagrodą "Europa" (2007) za realizację projektu kontaktów polsko-hiszpańskich, eseista i tłumacz dzieł św. Tomasza z Akwinu. Proboszcz pięciu parafii w Zubielqui, Arbeiza, Iquizquiza, Villamayor de Monjardin i Labeaga w Nawarze. Koordynator Konsulatu Polskiego.

Prof. Tomasz Szlendak - kierownik Zakładu Badań Kultury Instytutu Socjologii Wydziału Humanistycznego UMK. Bada zmiany obyczajów w kulturze zachodniej, biospołeczne uwarunkowania życia seksualnego. Był stypendystą Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej i tygodnika "Polityka" w pierwszej edycji konkursu "Zostańcie z nami".

Jan Świerkowski - założyciel i działacz Fundacji Platon im. Kuby Rumińskiego

Wojciech Zaguła - współzałożyciel „SOS Music” - spółki producenckiej, która zajmuje się tworzeniem i produkcją: koncertów, festiwali, filmów i audycji telewizyjnych oraz profesjonalną obsługa masowych wydarzeń komercyjnych (event marketing) dla firm i instytucji, a także organizacji społecznych i politycznych. „SOS Music” jest producentem zewnętrznym dla Telewizji Polskiej i Telewizji Polsat.

Biogramy na podstawie danych z biura ESK "Toruń 2016". Prezydent Torunia i marszałek województwa wysunęli do Rady po trzech swoich przedstawicieli. Prezydent wskazał: Łukasza Karwowskiego, Maurycego Męczekalskiego oraz Jana Świerkowskiego. Marszałek: Rafała Góralskiego, Marzena Matowska, Tomasza Szlendaka. Swoich kandydatów wytypowali też rektorzy UMK z Torunia i UKW z Bydgoszczy. Pozostałych zaprosiła do udziału instytucja Toruń 2016.

piątek, 1 stycznia 2010

66. Przed półfinałem

Nadchodzący rok będzie dla Torunia niezwykle ważny. Miasto ma osiem miesięcy, aby stworzyć projekt, który rzuci na kolana komisję konkursową. We wczorajszym wydaniu "Nowości" ukazał się tekst na ten temat. Informacje w nim zawarte można już było wcześniej przeczytać na blogu.