wtorek, 29 grudnia 2009

65. Wiączek poza biurem

Katarzyna Wiączek nie pracuje już w biurze ESK „Toruń 2016”. Powód? – Nie spełniła wymagań dyrektora Krystiana Kubjaczyka – informuje lakonicznie Jarosław Jaworski, rzecznik prasowy biura. Przypomnijmy, że Wiączek była najbliższą współpracowniczką byłej dyrektor Olgi Marcinkiewicz i odpowiadała za wniosek aplikacyjny Torunia. 27 listopada pisano w „Nowościach” o jej skandalicznym zachowaniu i trudnych relacjach z pozostałymi pracownikami biura. Poprzednia dyrektor nie była w stanie nic z tym zrobić. – Ta decyzja to wynik zapowiadanej reorganizacji biura – mówi Jaworski. – Pani Wiączek o decyzji dyrektora dowiedziała się zaraz po świętach.

Komentarz zbyteczny. Dyrektorowi "Toruń 2016" wypada pogratulować.

poniedziałek, 21 grudnia 2009

64. Komentarze do założeń strategii

Jakie były pierwsze wrażenia po piątkowej prezentacji założeń strategii „Toruń ESK 2016”?

Zbigniew Lisowski, dyrektor Teatru Baj Pomorski:
- Powstał zwarty dokument, który jednak nie odkrywa niczego nowego w myśleniu o aplikacji. Wiadomo, że musi być silnie osadzona w naszej tradycji i kulturze oraz brać pod uwagę wydarzenie, które odbywają się w mieście. Najważniejsze jest wymyślenie tej „nowej jakości”. Rozmowa po prezentacji była pewnym podsumowaniem. Jeżeli nowy dyrektor organizuje takie spotkanie i pyta o opinie, to znaczy, że taka koncepcja mu nie wystarcza.

Tomasz Sobecki, artysta fotografik:
- Ogólny szkielet naszych starań musi być i wielka szkoda, że zaprezentowano nam go tak późno. To są pewne oczywiste prawdy, które powinny zostać sformułowane ponad rok temu, aby dziś były już wypełnione treścią. Wyczuwam odczucie zmarnowanego czasu, również u nowego dyrektora. Poprzednia pani dyrektor zniechęciła do inicjatywy wielu twórców. Odrobienie tego i zyskania na nowo zaufania może trochę potrwać.

Marek Pijanowski, dyrektor Dwor Artusa:
- Każdy może się teraz włączyć do tej aplikacji wymyślając własne projekty. Zbudowano fundament, szkielet, który teraz należy obudować treścią. Z tego wszystkiego najbardziej spodobała mi się sama inicjatywa zorganizowania takiego o spotkania. Nowy dyrektor Krystian Kubjaczyk kieruje biurem „Toruń 2016” dopiero trzeci tydzień, a już w pierwszym tygodniu znalazł czas, aby się ze mną spotkać i porozmawiać o roli Dworu Artusa.

Prof. Witold Chmielewski z UMK:
- Z prezentacji uderza pewna powierzchowność i oczywistość. Sądzę, że gdyby uczestnicy piątkowego spotkania zebrali się razem, to byliby w stanie wymyślić coś podobnego, a może nawet lepszego niż zagraniczni eksperci. Nikt się do nas niestety w tej sprawie nie zgłosił. Wszystko zależy od tego jaki sposób zostanie to teraz wypełnione treścią. W prezentacji przedstawiono podstawowe kierunki, które warto realizować nie tylko do 2016 roku, ale nawet dalej.

"Nowości" z 21 grudnia 2009 roku.

63. Założenia strategii Toruń ESK 2016

Jakie są założenia strategii Torunia w walce o Europejską Stolicę Kultury? Łączenie tego co już mamy z nowoczesną wizją przyszłości miasta. A wszystko z Kopernikiem w roli głównej, spięte klamrą „Tradycja rewolucji”.

- Jedna z propozycji naszego sloganu brzmi „Toruń - czas na kosmos”. Ale to już wiąże się z bardziej działaniami promocyjnymi - mówił Krystian Kubjaczyk, p.o. dyrektora „Toruń 2016” podczas piątkowej prezentacji. – Chciałbym się skupić na podstawowych założeniach naszych starań. A te powinny oddziaływać na trzy sfery: kulturę, społeczeństwo oraz biznes.
W programie kulturalnym na rok 2016 muszą znaleźć się nowe, innowacyjne wydarzenia, w których szczególny nacisk należy położyć na współpracę międzynarodową (jedną z wytycznych konkursu jest europejskość) oraz poczucie wspólnoty międzynarodowej (jak największy udział mieszkańców w planowanych projektach).
W sferze społeczeństwa ważny jest dostęp do projektów dla jak najszerszego grona osób. Wpisują się tutaj również działania edukacji artystycznej, a także wpływ przedsięwzięć na polepszenie otoczenia i rozwijanie poczucie regionalnej dumy. Z chwilą zdobycia tytułu ESK nastąpi rozwój turystyki, co przełoży się na atrakcyjność dla biznesu. Działania na korzyć jej rozwoju zgrupowano w trzeciej sferze.
Zespół zagranicznych ekspertów, który pracuje nad aplikacją (na pytanie „Dlaczego są nieobecni podczas spotkania?” padła odpowiedź… „Są w swoich krajach”) niczym spektakularnym nie zaskoczył. Uznał, że najlepszym rozwiązaniem dla Torunia będzie odwołanie się do historii miasta w połączeniu z nowoczesnością i przełamywaniem barier. Sporo miejsca poświęcono Mikołajowi Kopernikowi i jego rewolucyjnej teorii.
- W myśli przewodniej znalazł się kopernikański humanizm: jedność świata, odniesienie do tradycji, ale jednocześnie poszukiwanie nowego. Skupianie się na uniwersalnych wartościach – mówi Kubjaczyk. - Całość zawiera się w słowach: „Tradycja rewolucji”. W tym kierunku powinniśmy podążać.
Jak wynika z prezentacji zespół ekspertów zakłada nawet wykorzystania specjalnej kolorystyki symbolizującej „Tradycję rewolucji”. Kolor pomarańczowy - kojarzy się z rewolucją i wielkimi zmianami. Kolor niebieski - nawiązuje do nieba i naszej tradycji. Projekty, które będą realizowane w ramach aplikacji będą musiały odnosić się do jednego z trzech wymiarów: europejskiego, społecznego i infrastrukturalnego.
Wymiar europejski zawiera takie tematy-hasła jak: Kopernik – projekty związane z astronomią, myśleniem rewolucyjnym; gotyk – nawiązujące do zabytków i architektury Torunia; Hanza – tradycja międzynarodowej współpracy; Wisła – inicjatywy regionalne; fortyfikacje; szlak św. Jakuba; tradycja Colloquium Charitativum - tolerancja i dialog społeczny.
Z kolei w wymiarze społecznym zawarto takie wyznacznika jak: sztafeta pokoleń – projekty, które integrują i łączą osoby w różnym wieku; rozwiązywanie konfliktów środowiskowych; budowanie tożsamości regionu; tworzenia miasta atrakcyjnego dla regionu; eco-city – budowanie świadomości ekologicznej; strefa ciszy – oazy przemyśleń i twórczego działania na terenie starówki.
Trzeci wymiar – infrastrukturalny - zakłada m.in. planowaną rewitalizacją Bydgoskiego Przedmieścia, przekształcenia drugiego brzegu Wisły na cele kulturalne. Wpisano w niego również Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży oraz salę koncertową na Jordankach.
- Nie możemy wywarzać otwartych drzwi, dlatego pewne rzeczy są oczywiste – twierdzi dyrektor „Toruń 2016”. – To na razie założenia. Na pewno część tej strategii się zmieni.
ESK 2106 to najważniejszy projekt kulturalny Torunia na najbliższe lata. Założenia, które zaprezentowano w Dworze Artusa powstały za poprzedniej dyrektor „Toruń 2016” Olgi Marcinkiewicz. Zaskakujące, że w piątkowym spotkaniu nie wziął udział żaden z toruńskich radnych. Uczestników spotkania zbyt wielu zresztą nie było. Z 60 osób na początku do końca dotrwała zaledwie połowa.

"Nowości" z 21 grudnia 2009 roku.

piątek, 18 grudnia 2009

62. W ogniu pytań i opinii

Nie udało się wybrać dyrektora programowego ESK. Obecny szef Krzywej Wieży obniżył więc kryteria i ogłosił drugi konkurs. Dziś w Dworze Artusa poznamy założenia strategii Torunia w walce o ESK 2016.

- Dotychczasowe zgłoszenia miały braki formalne i nie spełniły konkursowych wymogów - mówi Krystian Kubjaczyk, p.o. dyrektora "Toruń 2016". - Kandydaci potraktowali ten konkurs jako okazję do zaprezentowania swojego bardzo bogatego CV, zapominając o przedstawieniu swojej wizji programowej ESK. A ten warunek był przecież jednym z najważniejszych założeń konkursu.
Postanowiono ogłosić drugi konkurs. Porównując oba ogłoszenia, od razu widać różnice. Jakie? Obniżono wymagania, aby poszerzyć krąg jego ewentualnych uczestników. Według nowych kryteriów kandydat na dyrektor programowego nie musi już władać dwoma językami obcymi, tylko jednym. Nie wymaga się również już od niego umiejętności pozyskiwania środków unijnych.
Przypomnijmy, że do pierwszego konkursu zgłosiły się trzy osoby, ale żadna z nich nie pochodziła z Torunia. Czy zmiana kryteriów zachęci do podjęcia wyzwania tych, którzy od wielu funkcjonują w lokalnym środowisku? Dyrektor Programowy to kluczowa postać dla ESK. Jego zadaniem będzie m.in. przygotowanie programu obchodów na rok 2016. Termin zgłoszeń mija 6 stycznia.
Z kolei już dziś w Dworze Artusa zaplanowano oficjalną prezentację założeń strategii ubiegania się Torunia o tytuł ESK 2016. Po raz pierwszy mieszkańcy i twórcy będą mieli szansę dowiedzieć się na jakim etapie są prace nad konkursową aplikacją oraz jakie są owoce pracy ekspertów, którzy pracowali nad nią od kilku miesięcy, również za czasów poprzedniej dyrektor - Olgi Marcinkiewicz. Początek godz. 18.
- Zaprezentujemy wszystko to, co udało się nam zrobić do dzisiaj - zapewnia dyrektor Kubjaczyk. - Spotkanie ma mieć charakter konsultacyjny. Zależy nam, aby przedstawiciele różnych środowisk mogli wyrazić swoją opinię. Wszystko po to, aby umożliwić mieszkańcom i twórcom włączenia się w budowanie naszego planu kandydowania do miana ESK.

"Nowości" z 18 grudnia 2009 roku.

poniedziałek, 14 grudnia 2009

61. W skrócie

Czego jeszcze brakuje? Tak w wielkim skrócie. 1. Współpracy z artystami. To oni powinni zachęcać torunian do poparcia ESK 2016, a nie urzędnicy. 2. Wciąż mamy zbyt mało wysokiej rangi ambasadorów kandydatury. 3. Współpraca z regionem kuleje. 4. Kopernik powinien być tyko pretekstem do dalszych działań, a nie tematem przewodnim. 5. W walce o ESK należy postawić na młodych – przykład Instytutu B61 pokazuje, że mają doskonałe pomysły.

Warto wiedzieć
18 grudnia 2009 do Dworu Artusa zaplanowano oficjalną prezentację założeń strategii ubiegania się Torunia o miano ESK 2016. Początek godz. 18. Wstęp oczywiście wolny.

60. W cztery oczy z dyrektorem

Wystarczyło 14 dni, aby można było odczuć zmiany w Krzywej Wieży. Krystian Kubjaczyk za Olgę Marcinkiewicz to ogromna zmiana stylu zarządzania. Nowy dyrektor stawia przede wszystkim na otwartość.

- Zmiany są widoczne. Dyrektor Kubjaczyk spotkał się już z szeregiem osób, które do tej pory miały problem z dostaniem się do Krzywej Wieży. Sam jestem umówiony w najbliższych dniach na rozmowę - mówi Bogdan Major, przewodniczący magistrackiej komisji kultury. - Chciałbym, aby dyrektor pojawiał się na posiedzeniach naszej komisji. Dobrze byłoby stworzyć jakieś publiczne forum wymiany pomysłów na ESK 2016.
Zmianę w kierowaniu "Toruń 2016" zapoczątkowało udostępnienia telefonów komórkowych pracowników biura ESK na stronie www.torun2016.eu Od wczoraj nowy dyrektor poszedł jeszcze dalej. Na parterze Krzywej Wieży w Bistro "Torre" ruszyły codzienne dyżury, podczas których mieszkańcy mogą w godz. 16-18 osobiście spotkać się z osobami odpowiedzialnymi za naszą kandydaturę i zadać im pytania.
- Coś wreszcie drgnęło, odbyły się pierwsze rozmowy. Myślę, że teraz dyrektor powinien zaprosić na wspólne spotkanie organizatorów dużych imprez i twórców - twierdzi Jacek Beszczyński, animator kultury. - Przydałoby się spotkanie warsztatowe, aby wreszcie zaczęły się rodzić pomysły wokół idei, zgodnie z którą mamy się poruszać. To nadal nie jest sprecyzowane. Bez zachęcenia do współpracy środowiska, niewiele się uda.
W biurze ESK cały czas szukają sposobu na uzyskanie poparcia mieszkańców. To jeden z niezbędnych wymogów do uzyskania tytułu. W najbliższym czasie w planach biura "Toruń 2016" jest organizacja dwóch konkursów fotograficznych, które pozwolą zaangażować torunian. Dlaczego warto poprzeć kandydaturę Torunia w boju o tytuł ESK 2016?
- Dzięki wygranej mamy szansę stać się znani w Europie, a nasz wielopokoleniowy dorobek będzie miał taką oprawę, jaką mieć powinien. Toruń ma wiele do zaproponowania, ale Europa nadal o tym nie wie - twierdzi Jarosław Jaworski z "Toruń 2016". - Powinno nam zależeć, aby wysłać do Europy silne sygnały artystyczne. Dzięki ESK możemy zbudować swój europejski wizerunek oraz najnormalniej w świecie na tym zarobić.

Warto wiedzieć
We wtorek od godz. 16 do 18 w punkcie informacyjnym w barze "Torre" będą dyżurować Przemysław Draheim i Piotr Kozanecki odpowiedzialni na stronę internetową. W środę - Dominika Urzędowska (kierownik biura), w czwartek Agnieszka Marecka (współpraca z zagranicą), a w piątek Marcin Orłowski (marketing).

"Nowości" z 15 grudnia 2009 roku.

wtorek, 8 grudnia 2009

59. Walczą o Krzywą Wieżę

Kto będzie odpowiadał za obchody ESK w 2016 roku? Trójka chętnych zgłosiła się do konkursu na dyrektora programowego ESK. Kobieta i dwóch mężczyzn. Wszyscy pochodzą z Warszawy.

Dyrektor Programowy to kluczowa postać dla realizacji projektu Europejskiej Stolicy Kultury. Jego zadaniem będzie przygotowanie programu obchodów ESK na rok 2016. Będzie zatem jedną z nadrzędnych osób decydujących o tym, jak będzie wyglądała kultura i oblicze Torunia w ciągu najbliższych lat. Do konkursu nie zdecydował się zatem stanąć nikt z Torunia, kto doskonale zna to miasto.
- Zgodnie z harmonogramem konkursu do 21 grudnia dyrektor "Toruń" ma spotkać się ze wszystkimi kandydatami i dokonać wyboru - mówi Przemysław Draheim z biura ESK.
Co dalej? Według statutu biura ESK dyrektora programowego powoła prezydent Michał Zaleski na wniosek dyrektora "Toruń 2016" po uzyskaniu pozytywnej opinii rady programowej, która ma zostać powołana do końca grudnia (z jej powołaniem była szefowa biura zwlekała przez kilka miesięcy). Jaki będzie jej skład? (...) Na razie pewne jest tylko to, że w jej składzie znajdzie się 15 osób.

"Nowości" z 8 grudnia 2009 roku.

poniedziałek, 7 grudnia 2009

58. Kto jeszcze?

Postanowiłem sam zabawić się w typowanie osób do rady programowej ESK. Tak na szybko. Kolejność osób przypadkowa. Michał Korolko (fundusze unijne), Piotr Roszak (Hiszpania), Wojciech Zaguła, (produkcja), Zbigniew Lisowski (teatr), Wiesław Smużny (sztuka), Maurycy Męczekalski (muzyka), Marek Pijanowski, Bogdan Major, Michał Staśkiewicz... Jest dziewięciu, a powinno być piętnastu. Kto jeszcze? Wcale nie jest łatwo.

57. Dyrektor czeka na telefon

Jakie zadania stoją przed Krystianem Kubjaczykiem, p.o. dyrektora „Toruń 2016”? Najbliższe miesiące to okres wytężonej pracy nad konkursową aplikacją, która ma nam przynieść najpierw zwycięstwo, a później zapewnić promocję w całej Europie.

Biuro ESK stopniowo przestaje być zamkniętą urzędniczą wieżą. Pierwsze kroki w tym kierunku zostały już poczynione. Na stronie internetowej instytucji pojawiły się numery telefonów komórkowych do jej pracowników. Teraz każdy z mieszkańców, w zależności od potrzeby, może bez problemu skontaktować się i zasięgnąć potrzebnych informacji u źródła.
- To jeden z głównych wymogów konkursu – mówił na łamach „Nowości” Krystian Kubjaczyk o włączeniu do projektu ESK mieszkańców Torunia. Z tym może być problem, ponieważ nawet niedawne uruchomienie spełniającej oczekiwania młodszych odbiorców strony internetowej biura nie stworzyło, przynajmniej na razie, internetowej wymiany opinii.
Największa trudność polega na tym, aby zaprezentować ile promocyjnie możemy na tym tytule zyskać i jak poprawi to jakość i różnorodność kulturalnych usług w mieście. Ta różnorodność będzie wynikiem nie tylko tego, co zaproponuje na rok 2016 biuro ESK, ale również propozycji jakie popłyną od mieszkańców oraz lokalnych środowisk twórczych.
Zachęcenie artystów do współpracy oraz pokonanie barier ich wzajemnej niechęci (o tych ostatnich krążą już w Toruniu liczne anegdoty) - to kolejne wyzwanie jakie staje przez Kubjaczykiem. Ze wstępnych informacji wynika, że dyrektor chce zaprosić ich, jak również organizacje pozarządowe, do przedstawienia swoich pomysłów na rok obchodów.
P.o. dyrektora na brak pracy nie będzie narzekał. Dziś mija termin zgłoszeń w konkursie na dyrektora programowego, który ma odpowiadać za program na rok 2016. Aby go wyłonić niezbędne jest powołanie najpierw rady programowej, która musi powstać jeszcze w tym roku. To ona ma także zaopiniować wybór drugiego dyrektora.
Co jeszcze? Uporządkowanie zasady współpracą między instytucjami. Biuro „Toruń 2016” ma koordynować starania miasta o ESK, w tym również działania magistrackiego Wydziału Kultury, pod który… samo podlega. Finansowane jest z budżetu Torunia, tak jak Toruńskie Centrum Miasta, ale jednocześnie wspiera finansowa np. operę organizowaną przez TCM.
Krystian Kubjaczyk będzie p.o. dyrektora do czasu napisania aplikacji konkursowej. Później planowane jest ogłoszenie konkursu na to stanowisko. Termin zgłoszenia aplikacji do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego mija 30 sierpnia 2010 roku. O tym, czy Toruń przejdzie do drugiej rudny dowiemy się na początku 2011 roku.

"Nowości" z 7 grudnia 2009 roku.

czwartek, 3 grudnia 2009

56. Powiało świeżością

Za sprawą Krystiana Kubjaczyka powiało świeżością w biurze ESK. W Krzywej Wieży zapanowała ogólna radość. Przynajmniej na razie. Powodów do radości nie ma za to dyrektor Baja Pomorskiego Zbigniew Lisowski, ponieważ dzięki nominacji Kubjaczyka stracił jednego z najlepszych ekspertów od pisaniu unijnych wniosków. Zobaczymy co z tego wyniknie. Szczególnie ogromnie liczę na zapowiedź prezydenta Michała Zaleskiego dotyczącą „oddzielenie ziarna od plew” i reorganizacji w biurze.
W najnowszym "Pressie" próba podsumowanie starań kandydatów do tytuł ESK 2016. Tekst „Turniej miast” nie wnosi nic nowego, ale nie taki był chyba zamiar. Konkurs o tytuł ESK potraktowano w nim bardziej od strony PR. Z biura "Toruń 2016" wypowiada się niejaki Jaworski. „Nasza oferta kulturalna potrzebuje europejskiej promocji, a my potrzebujemy otwarcia na europejskie osiągnięcia kulturalne” – mówi.

Tak na marginesie to w poniedziałek dowiedziałem się, że zgodnie z oficjalnymi danymi biura „Toruń 2016” żadna gazeta w Polsce nie napisała tyle o ESK, ile toruńskie „Nowości”. To miłe.

środa, 2 grudnia 2009

55. Współpraca i spokój

Trzy pytania do Krystiana Kubjaczyka, p.o. dyrektora biura Europejskiej Stolicy Kultury "Toruń 2016"

1. Jaki będzie Pana pierwszy krok jako p.o. dyrektora biura ESK "Toruń 2016" w Krzywej Wieży?

- Chciałbym szczegółowo zapoznać się z tym, co było robione do tej pory. Mam już zaplanowane spotkanie z panią Olgą Marcinkiewicz, która ma mnie poinformować o dotychczasowych postępach pracy nad aplikacją. Chciałbym również porozmawiać z pracownikami na temat zakresu ich obowiązków. Później ruszamy z pracą nad aplikacją i tym, aby włączyć do tego projektu mieszkańców Torunia oraz wszystkie środowiska artystyczne. To przecież jeden z głównych wymogów konkursu.

2. Wspominał Pan podczas konferencji, że od teraz zmieni się system zarządzania biurem. Na czym będzie polegała ta zmiana?

- Aby dobrze się pracowało niezbędna jest przyjazna atmosfera. Podczas porannej rozmowy z pracownikami doszły mnie słuchy, że do tej pory to nieco szwankowało. Jestem przyzwyczajony do zupełnie innego funkcjonowania i warunków pracy. Stawiam na współpracę i spokój. Tylko wtedy jest produktywnie i efektywnie.

3. Do końca roku ma zostać powołana Rada Programowa ESK. Według jakiego klucza zamierza Pan ją obsadzić?

- Jeszcze nie miałem okazji, aby się nad tym zastanowić. Nie wiem czy były już prowadzone jakieś konkretne i wiążące rozmowy w tym kierunku. Pierwsze godziny w instytucji spędzę na razie na zapoznaniu się z pracownikami. Później przyjdzie czas na kolejne sprawy.

"Nowości" z 2 grudnia 2009 roku.

54. Kubjaczyk za Marcinkiewicz

Od wczoraj biuro "Toruń 2016" ma nowego szefa. Do Krzywej Wieży trafił z Baja Pomorskiego. - Zaczynamy chłodną i rzeczową inwentaryzację. Mam nadzieję, że nowy dyrektor sprawnie oddzieli ziarno od plew - mówi Michał Zaleski.

Nieprzestrzeganie zasad rachunkowości, rozliczeń z budżetem państwa oraz ustawy o zamówieniach publicznych. To tylko ogólne wyniki kontroli przeprowadzonej w biurze "Toruń 2016" przez magistracki Wydział Organizacji i Kontroli. Połączenie ich z dotychczasową oceną działań biura ESK przez prezydenta Torunia sprawiły, że Olga Marcinkiewicz musiała odejść.
- Wcześniej zapoznałem się jeszcze z przygotowaną propozycją zmiany stylu funkcjonowania placówki w najbliższych miesiącach. Niestety uznałem, że propozycje korekty działań są niewystarczające i nie nadadzą właściwego tempa - twierdzi Michał Zaleski, prezydent Torunia. - Zaproponowałem więc, aby nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora.
- Co dalej z sygnałami pracowników, którzy twierdzą, że w "Toruń 2016" dochodziło do praktyk o znamionach mobbingu? - pytają "Nowości".
- Ustanie stosunku pracy nie powoduje uniknięcia odpowiedzialności - twierdzi Michał Zaleski. - Wolałbym mówić o tym wtedy, kiedy będę miał konkretne, ostateczne informacje. Jeżeli pojawi się raport na ten temat, czy inne konkrety, będę reagować.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej prezydent określił najważniejsze zadania, jakie stoją przed "Toruń 2016". Po pierwsze uzyskania akceptacji mieszkańców Torunia i regionu oraz przygotowanie dobrego wniosku aplikacyjnego w konkursie o ESK. W tym celu niezbędne jest wyłonienie dyrektora programowego (termin zgłoszeń mija 7 grudnia) oraz ustalenie składu rady programowej.
- Zależy nam na zgromadzeniu wokół instytucji grupy ekspertów, których wiedzę wykorzystamy przy pisaniu wniosku - mówi prezydent. - Zaprosimy środowiska związane z toruńską kulturą oraz organizacje pozarządowe do przedstawienia swoich pomysłów na rok 2016. Wspólnie zastanowimy się czy uda się je zrealizować w ramach projektu. Muszą mieć charakter europejski i być czytelne poza granicami naszego miasta.
Obowiązki p.o. dyrektora biura ESK pełni od wczoraj, zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami, Krystian Kubjaczyk. Jak widzi rolę biura?
- Z pewnością nie będzie zajmowało się organizacją imprez. Wyjątkiem będzie festiwal "Skyway" - twierdzi nowy dyrektor. - Zamierzam współpracować z organizatorami wydarzeń kulturalnych i otworzyć instytucję na zewnątrz. Wkrótce ruszamy z organizację spotkań publicznych.

Krystian Kubjaczyk pracował w Teatrze Baj Pomorski. Absolwent Wydziału Prawa UMK oraz studiów podyplomowych z pozyskiwania środków unijnych na UMK. Trener regionalny ds. funduszy unijnych na lata 2007-2013, Był kierownikiem międzynarodowych festiwali teatralnych i projektów edukacyjnych.

"Nowości" z 2 grudnia 2009 roku.

wtorek, 1 grudnia 2009

53. Olga Marcinkiewicz odchodzi

Rano w wywiadzie udzielanym dla "Nowości" opowiadała jeszcze o swoich planach. Po południu prezydent Torunia przyjął z jej rąk rezygnację.

Do spotkania Olgi Marcinkiewicz z prezydentem Michałem Zaleskim doszło wczoraj o godz. 16.30. Rozmowa trwała 30 minut. Po jej zakończeniu rzecznik prezydenta rozesłała do mediów lakoniczny komunikat. Czytamy w nim, że „Na podstawie porozumienia stron, prezydent przyjął rezygnację Pani Olgi Marcinkiewicz ze stanowiska Dyrektora Miejskiej Instytucji Kultury „Toruń 2016”."
Informacja jest o tyle zaskakująca, że jeszcze rano podczas wywiadu dla "Nowości" Olga Marcinkiewicz pełna zapału opowiadała o inicjatywach, które zamierza podjąć w najbliższym czasie. Mówiła m.in. o rozwoju Międzynarodowego Festiwalu Światła "Skyway", nowych ambasadorach naszej kandydatury oraz "planie awaryjnym" na poprawę kluczowych jej zdaniem kontaktów z mediami.
Stanowisko opuściła w dość niekomfortowej sytuacji. W Toruniu gościli akurat zarówno Mario Caeiro, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu "Skyway", z którym Marcinkiewicz dogadywała wczoraj szczegóły kolejnej edycji imprezy, jak i Neil Peterson, jeden z architektów sukcesu Liverpoolu jako ESK 2008. Wieczorne spotkanie, jakie zaplanowano z tym ostatnim w Centrum Sztuki Współczesnej zostało odwołane.
Przypomnijmy, że wobec krytyki jaka spotkała Olgę Marcinkiewicz zarówno ze strony dyrektorów miejskich instytucji kulturalnych, jak i radnych (wobec braku efektów pojawił się nawet pomysł likwidacji biura i powołania znów pełnomocnika prezydenta ds. ESK) prezydent Michał Zaleski do końca miesiąca miała zadecydować o losie dyrektora "Toruń 2016".
Po spotkaniu z prezydentem była szefowa Krzywej Wieży nie chciała udzielać żadnych komentarzy. Oficjalnie od wczoraj już nie pracuje. "Stosunek pracy ustanie 31 stycznia 2010 roku. Do tego czasu Pani Dyrektor wykorzysta 23 dni urlopu, a w pozostałe dni robocze będzie zwolniona z obowiązku świadczenia pracy" - czytamy w końcowej części komunikatu.
Jaki wpływ na decyzję miała kontrola przeprowadzona niedawno przez magistracki Wydział Organizacji i Kontroli w biurze "Toruń 2106"? Nie wiadomo. Ujawnienia jej wyników domagali się od prezydenta Torunia radni PO podczas ostatniej sesji rady miasta. Dziś w sprawie rezygnacji Olgi Marcinkiewicz odbędzie się konferencja prasowa.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do czasu wyłonienia nowego dyrektora, p.o. dyrektora "Toruń 2016" będzie Krystian Kubjaczyk, główny specjalista ds. kultury w Teatrze Baj Pomorski. Jest absolwentem Wydziału Prawa UMK oraz studiów podyplomowych z pozyskiwania środków unijnych na Wydziale Ekonomii i Zarządzania UMK. Trener regionalny ds. funduszy unijnych na lata 2007-2013.

"Nowości" z 1 grudnia 2009 roku.