Odbudowa zamku krzyżackiego, kolejka przez Wisłę oraz podróż z marmurową kulą po świecie. Rada Programowa ESK powiedziała takim pomysłom: "Nie".
Wydawałoby się, że wszystko jest już przesądzone. Były uśmiechy, życzliwe słowa uznania. Jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Szczególnie dla prof. Witolda Chmielewskiego. Jego prezentacja pomysłów na ESK 2016 spotkała się w Ratuszu Staromiejskim z negatywną oceną Rady Programowej. Plastyk poległ przed radą, której trzynastu członków z czternastu obecnych było przeciwnych jego kandydaturze na dyrektora programowego ESK 2016.
- Prof. Chmielewski oparł swój projekt na dobrze znanej niektórym członkom rady koncepcji "Centrum świata". Adaptacja tego pomysłu na potrzeby konkursu nie była trafiona - mówi Wojciech Zaguła, którego wybrano przewodniczącym Rady Programowej ESK. - To bardzo ciekawy artystycznie program, ale niestety zupełnie niepasujący do konkursu ESK 2016.
Toruński plastyk ponad dwie godziny przedstawiał swoje autorskie pomysły. Nie zaprzeczał, że oparł się w nich na koncepcjach, które bezskutecznie zamierzał realizować w latach ubiegłych. Co proponował? Najbardziej charakterystyczne pomysły to: wędrująca po Europie kula symbolizująca środek świata, parada toruńskich gwiazd po okolicznych miastach, kolejka linowa przez Wisłę, a także "odbudowa zamku krzyżackiego". Nieoficjalnie członkowie rady mówią o tym: "science fiction".
Jak dość mgliście tłumaczy rzecznik "Toruń 2016" propozycja, aby dyrektorski fotel objął prof. Witold Chmielewski "narodziła się z kontaktów z profesorem". Pojawiła się po tym, jak drugi konkurs na dyrektora programowego nie przyniósł rozstrzygnięcia. Komisja musiała go unieważnić, ponieważ żadna z kandydatur nie spełniła oczekiwań. - Część pomysłów była na tyle szalona, że proponowano np. poparcie Gdańska - twierdzi Krystian Kubjaczyk, dyrektor "Toruń 2016". - Wydaje mi się, że trzeciego konkursu już nie będzie.
Po odrzuceniu kandydatury prof. Chmielewskiego Rada Programowa postanowiła wspólnie z dyrektorem "Toruń 2016" wziąć na siebie ciężar stworzenia koncepcji programu ESK na 2016 rok. Z uwagi na to, że powinniśmy go zaprezentować do końca sierpnia, spotkanie rady będą odbywały się dość często. Następne już 8 lutego. Czy uda się wypracować program w takim gronie na czas? - Program szczegółowy nie jest konieczny na pierwszym etapie składania aplikacji - uspokaja Krystian Kubjaczyk. - Wystarczy ramowy.
Warto wiedzieć
Ile wydano już w Toruniu na ESK?
Rok 2007 - 456.349 zł
Rok 2008 - 1.767.920 zł
Rok 2009 - 2.162.232 zł
Plan na rok 2010 - 2.950.000 zł
"Nowości" z 28 stycznia 2010 roku.
Wydawałoby się, że wszystko jest już przesądzone. Były uśmiechy, życzliwe słowa uznania. Jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Szczególnie dla prof. Witolda Chmielewskiego. Jego prezentacja pomysłów na ESK 2016 spotkała się w Ratuszu Staromiejskim z negatywną oceną Rady Programowej. Plastyk poległ przed radą, której trzynastu członków z czternastu obecnych było przeciwnych jego kandydaturze na dyrektora programowego ESK 2016.
- Prof. Chmielewski oparł swój projekt na dobrze znanej niektórym członkom rady koncepcji "Centrum świata". Adaptacja tego pomysłu na potrzeby konkursu nie była trafiona - mówi Wojciech Zaguła, którego wybrano przewodniczącym Rady Programowej ESK. - To bardzo ciekawy artystycznie program, ale niestety zupełnie niepasujący do konkursu ESK 2016.
Toruński plastyk ponad dwie godziny przedstawiał swoje autorskie pomysły. Nie zaprzeczał, że oparł się w nich na koncepcjach, które bezskutecznie zamierzał realizować w latach ubiegłych. Co proponował? Najbardziej charakterystyczne pomysły to: wędrująca po Europie kula symbolizująca środek świata, parada toruńskich gwiazd po okolicznych miastach, kolejka linowa przez Wisłę, a także "odbudowa zamku krzyżackiego". Nieoficjalnie członkowie rady mówią o tym: "science fiction".
Jak dość mgliście tłumaczy rzecznik "Toruń 2016" propozycja, aby dyrektorski fotel objął prof. Witold Chmielewski "narodziła się z kontaktów z profesorem". Pojawiła się po tym, jak drugi konkurs na dyrektora programowego nie przyniósł rozstrzygnięcia. Komisja musiała go unieważnić, ponieważ żadna z kandydatur nie spełniła oczekiwań. - Część pomysłów była na tyle szalona, że proponowano np. poparcie Gdańska - twierdzi Krystian Kubjaczyk, dyrektor "Toruń 2016". - Wydaje mi się, że trzeciego konkursu już nie będzie.
Po odrzuceniu kandydatury prof. Chmielewskiego Rada Programowa postanowiła wspólnie z dyrektorem "Toruń 2016" wziąć na siebie ciężar stworzenia koncepcji programu ESK na 2016 rok. Z uwagi na to, że powinniśmy go zaprezentować do końca sierpnia, spotkanie rady będą odbywały się dość często. Następne już 8 lutego. Czy uda się wypracować program w takim gronie na czas? - Program szczegółowy nie jest konieczny na pierwszym etapie składania aplikacji - uspokaja Krystian Kubjaczyk. - Wystarczy ramowy.
Warto wiedzieć
Ile wydano już w Toruniu na ESK?
Rok 2007 - 456.349 zł
Rok 2008 - 1.767.920 zł
Rok 2009 - 2.162.232 zł
Plan na rok 2010 - 2.950.000 zł
"Nowości" z 28 stycznia 2010 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz