poniedziałek, 13 lipca 2009

Hiszpanie otworzyli nas na Europę

OLGA MARCINKIEWICZ, dyrektor biura Europejskiej Stolicy Kultury "Toruń 2016" opowiada jak Toruń postrzegany jest w Hiszpanii oraz o swoich najbliższych planach.

- W 2016 roku jedno polski i jedno hiszpańskie miasto zdobędzie tytuł ESK. Od dłuższego czasu Toruń współpracuje na tym polu z Pampeluną. Jakie miasto czerpie z tego korzyści?

- Dzięki temu jesteśmy o wiele bardziej otwarci na kulturę Europy niż byliśmy do tej pory. Najprostszym przykładem jest Bar Torre. Takie miejsce być może nigdy nie powstałoby, gdyby Toruń nie zdecydował się podjąć współpracy z Pampeluną. Tak samo niewiadomo czy w Szafarnii pojawiły się pomysły związane z małą geotermią. Ta współpraca daje nam przede wszystkim silny oddźwięk w hiszpańskich mediach, dzięki czemu Toruń jest tam doskonale kojarzony. Niezależnie od wyniku konkursu będziemy dalej zacieśniać te kontakty.

- Nie ma zagrożenie, że gdy jedno z miast zostanie ESK, to drugie straci całą swoją energię, jaką do tej pory wkładało w tę współpracę?

- Niczego nie można być pewnym na 100 proc, ale nie sądzę, aby tak mogłoby się stać. Gwarantem tego jest współpraca jaka zawiązała się między instytucjami kultury. Doskonałym przykładem jest np. Baj Pomorski, który wyjeżdża ze spektaklami do Hiszpanii, a w Toruniu w jury zasiadają Hiszpanie. Ostatnio nawet Toruńska Orkiestra Symfoniczna śmielej spogląda w stronę Pampeluny. Obojętnie co się później stanie te kontakty i tak zostaną. Wiele dzieje się też na forum biznesu. Ostatnio rozmawiałem o tym z ambasadorem Hiszpanii w Warszawie.

- W najbliższych dniach wybiera się Pani do Hiszpanii, gdzie odwiedzi nie tylko Pampelunę, ale również inne miasta, które starają się o ten tytuł. To chyba doskonała okazja, aby nawiązać kontakty i rozpocząć z nimi współpracę?

- Dokładnie. Na początku zamierzam wybrać się do Estelli, która jest zainteresowana współpracą z Szafarnią. Później mam już zaplanowane spotkanie w San Sebastian. Szukają tam partnerów do realizacji konkretnych projektów. San Sebastian współpracuje już w ramach ESK z Gdańskiem. Na razie nie rozmawialiśmy jeszcze o szczegółach. Teraz będzie ku temu okazja.

- Jak postrzegane są w Hiszpanii starania Torunia w walce o tytuł ESK?

- Pod kątem współpracy z Hiszpanami jesteśmy postrzegani jako najmocniejszy kandydat. Wszystko dzięki temu, że w hiszpańskiej prasie ukazywało się wiele artykułów na nasz temat. Dotyczyły nie tylko współpracy, ale również samego Torunia. Ostatnio na jednej z konferencji hiszpańskich miast, które starają się o ten tytuł jeden z zarzutów brzmiał: "Czemu Hiszpanie nie współpracują z najsilniejszym kandydatem - Toruniem?"

- Czego można spodziewać się w ramach współpracy toruńsko-pampeluńskiej do końca tego roku?

- Dogrywamy szczegóły dotyczące Dni Pampeluny w Toruniu. W ramach tego wydarzenia odbędzie się m.in. turniej szachowy Toruń-Pampeluna, którego eliminacje odbędą się za pośrednictwem internetu. W sierpniu odbędzie się polsko-hiszpańska konferencja dotycząca promocji szlaku św. Jakuba. Najważniejsze wydarzenie to promocja Torunia na zabytkowym statku w Barcelonie. W to szczególnie zaangażowany jest konsul RP Angel Tellechea Goyena. Będzie się działo.

"Nowości z 4 lipca 2009 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz