wtorek, 19 maja 2009

Radni nie byli zadowoleni

Olgę Marcinkiewicz, szefową „Toruń 2016”, przepytywali wczoraj członkowie magistrackiej komisji kultury. Więcej było jednak pytań niż odpowiedzi.

- Jest kilka zagrożeń dla projektu ESK. Jednym z nich jest tzw. mit Marka Żydowicza, czyli przekonanie, że po opuszczeniu przez niego Torunia bezpowrotnie straciliśmy coś cennego – twierdzi Olga Marcinkiewicz. – Do tego dochodzi konflikt na linii Toruń-Bydgoszcz oraz względy polityczne.
Szefowa biura „Toruń 2016” przygotowała obszerną prezentacją, niestety nie dane jej było zaprezentować jej w całość. – Zwięźlej prosimy, to wszystko już słyszeliśmy. Prosimy o konkrety… – poganiał Bogdan Major, przewodniczący komisji, kiedy na ekranie migały kolejne zestawienia i wyniki badań środowiska.
Dyskusję po zakończeniu prezentacji zdominowała rola i sposób wybierania osób do Rady Programowej ESK. Pierwsze informacje o jej powołaniu pojawił się w kwietniu 2008 roku. Do tej pory nie udało się jednak ukonstytuować tego ciała. Dlaczego?
– Nie wiem czy można się z tym tak bardzo spieszyć – mówi Olga Marcinkiewicz. – Swoją koncepcję powołania rady przekaże prezydentowi Torunia.
Ta krótka wypowiedź spowodował nieco kontrowersji wśród radnych, którzy bezskutecznie domagali się od szefowej „Toruń 2016” podania klucz jak będzie obowiązywał przy doborze jej członków.
- Wybór rady przez prezydenta? To jakieś nieporozumienie – twierdzi Dariusz Łyjak. – Podobnie jak to, że każe nam pani wierzyć, że skoro przy otwarciu stadionu żużlowego zawisły banery dotyczące ESK, to nasze starania poparło dodatkowo 15 tys. osób.
Olga Marcinkiewicz nie miał wczoraj łatwego zadania. Pewnie dlatego na większość pytań odpowiadał… zastępca prezydenta Zbigniew Fiderewicz.
- ESK to nasz cel strategiczny. Nie zapomnijmy, że wiodąca w tym projekcie jest rola ministra kultury, który ogłasza konkurs. Dopiero kiedy to zrobi poznamy naszych polskich rywali – mówi. – Mamy wiele dobrych festiwali: „Probaltica”, „Kontakt”, a także festiwale w „Od Nowie”. Niewiadomo jeszcze które z nich znajdą swoje miejsce w projekcie ESK.
Co planem działania na najbliższy rok? Dlaczego ambasadorami Torunia jest zaledwie pięć osób? Dlaczego nie ma jeszcze hasło promującego nasze wysiłki w ramach walki o ESK? Jakie będzie miejsce i rola Rady Programowej i komisji kultury? Brakujących odpowiedzi na te pytania Olga Marcinkiewicz udzieli dopiero na kolejnym posiedzeniu.

Warto wiedzieć
Ambasadorzy Toruń ESK 2016 to: wokalista Kazimierz Staszewski, rysownik Bohdan Butelko, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego dr Andrzej Cieśla, burmistrz Kruszwicy dr Tadeusz Gawrysiak, zespół Sofa.

"Nowości" z 19 maja 2009 roku.

2 komentarze:

  1. radni torunia, miasta gdzies na prowincji, pomiedzy warszawa a gdanskiem, nie zdaja sobie sprawy, ze do listopada 2008 nic w sprawie 2016 sie nie dzialo, z wyjatkiem .... bezsensownego wydawania pieniedzy (Eskadra), przyjmowania na stanowiska osob, bedacych znajomymi oficjeli. Marcinkiewicz chce cos sensownego zrobic, ale bedzie pewnie kolejna ofiara genetycznej zarazy wschodniej, ktora zniszczyla to piekne i kwitnace dawniej miasto - a teraz ulice swieca "oczodolami" wybitych okien, a prezydent kradnie "na wszelki wypadek" polowe budzetu torunia 2016, bo nuz mu sie przyda. Kolesie na stolkach popieraja innych kolesi na stolkach i mysla, ze ktos za nich zaora gnuj, z ktorym nie daja rady, bo to sa po prostu cienkie bolki. Dlatego, najlepiej spalic na stosie innego, czyli lepszego, jezeli sie go nie rozumie lub nie ma sie czasu by zrozumiec. Zycze Marcinkiewicz, by uciekala od tego typowego kolchozu, bo ja to urzednicze bydlo zadepta. To nie jej klasa i poziom, a torun niech sobie popiera zuzel, pierniki i lokalna kulture popijania piwa. Jest piekna, bo wlasna, lokalna, taka sama od lat i nikt sie jej nie czepi, bo to glos ludowego wyborcy. Wot, ieropa...

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowieku napisz 4 linijki konkretne zamiast tych kilkunastu linijek bełkotu, interpunkcja i ortografia mówi wszystko o autorze powyższego postu.Jak narazie Pani Marcinkiewicz niewiele robi,ogólnie promocja leży i kwiczy!Mało kto wie o Skyway a wydano niemałe pieniądze na to, można by tak długo wymieniać jeszcze.

    OdpowiedzUsuń