czwartek, 26 listopada 2009

50. Nie ma kontrkandydata

Dla szefowej "Toruń 2016" fakt, że radni i dyrektorzy miejskich placówek krytykują jej działania nie oznacza jeszcze jej końca. Dlaczego Michał Zaleski pozostawi na czele biura ESK Olgę Marcinkiewicz?

O tym, że założenia biura nie wytrzymały zderzenia z oczekiwaniami toruńskiego środowiska, a Oldze Marcinkiewicz zabrakło charyzmy, aby poderwać do działania twórców i skumulować ich potencjał pisaliśmy w "Nowościach" sporo. Efekt jest taki, że w staraniach Torunia o tytuł ESK wciąż jesteśmy na etapie epoki kamienia łupanego. Do końca listopada Michał Zaleski ma zdecydować, czy Olga Marcinkiewicz nadal będzie kierować „Toruń 2016”.
- Na razie nie podjęto jeszcze decyzji w tej sprawie - mówi Agnieszka Pietrzak, rzecznik prezydenta Torunia. - Zgodnie z obietnicą prezydent ma czas do końca miesiąca.
Bardzo wątpliwe, że prezydent Zaleski zdecyduje się odwołać szefową biura. Dlaczego? Po pierwsze nie ma nikogo kto mógłby ją zastąpić. Dobitnie pokazała to rywalizacja o fotel dyrektora "Toruń 2016". W pierwszym konkursie nikogo nie wybrano, ponieważ kandydaci nie spełnili wymogów formalnych. Obniżono więc kryteria. Alternatywą dla Marcinkiewicz był toruński astronom dr Maciej Mikołajewski. Na wstępie odpadli Piotr Giza z magistratu, prezes Fundacji "Platon" Paweł Matlakiewicz oraz Aleksandra Kośmieja, była dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury.
Druga kwestia to czas. Do 30 sierpnia 2010 roku musimy zaprezentować swój pomysł na ESK 2016. Nowy dyrektor mógłby nie zdążyć wdrożyć się w działania, zapoznać się ze środowiskiem i zacząć realizować własne pomysły. A więc klęska. Z Olgą Marcinkiewicz na czele Toruń będzie musiał więc walczyć już nie o to, aby zostać ESK w 2016 roku, ale aby choćby załapać się do drugiego etapu tego konkursu. Zgodnie z zapowiedzią ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego awansują do niego bowiem jedynie 2-4 miasta.
Przypomnijmy, że cały czas na dyrektor Oldze Marcinkiewicz ciąży jeszcze cień przeszłości. Była najbliższą współpracowniczką Zbigniewa T., prezesa Fundacji Turleja. W kwietniu 2008 roku o jego zatrzymaniu rozpisywały się krakowskie media. Chodziło m.in. o pozyskiwanie pieniędzy na projekty unijne, które nigdy nie zostały zrealizowane. Marcinkiewicz była jego najbliższą współpracowniczką. Nie postawiono jej zarzutów. Co ciekawe sam Zbigniew T. gościł niedawno w Toruniu podczas Festiwalu Światła "Skyway".

Kim jest Olga Marcinkiewicz?
- Ma 38 lat. Jest kuratorem sztuki i menedżerem kultury.
- Studiowała na Wydziale Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Krakowie.
- Odbyła studia podyplomowe w Pradze i Oxfordzie.
- Była animatorką kultury w Krakowie i dyrektorem artystycznym Galerii Turleja.

"Nowości" z 26 listopada 2009 roku.

2 komentarze:

  1. Sądzę, że kandydaci by się znaleźli i to "silni", gdyby było wiadomo, że to biuro przekształci się w miejski impresariat, który będzie wspomagał duże imprezy, święta państwowe itp. A skoro nie ma tej pewności - kto rozsądny odsłoni teraz klatę i wystawi się na strzały...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodnie z planem Biuro ESK "Toruń 2016" ma się przekształcić w przyszłsoci w Biuro Festiwalowe.

    OdpowiedzUsuń