środa, 4 listopada 2009

44. Soyka trzyma kciuki

W poniedziałek start do boju o tytuł ESK. Kto nas już poparł w tych staraniach? Kto mógł to zrobić, a tego nie uczynił?

Od Aresztu Śledczego po NASA. Cóż to takiego? Zakres firm, instytucji i stowarzyszeń, które współpracowały z biurem ESK przy realizacji projektów kulturalnych i promocyjnych. Do tej pory najwięcej udało się ich zaangażować przy okazji Święta Muzyki oraz Festiwalu Światła Skyway. Pierwszy był gotowym projektem, które biuro dostało na tacy od poprzednich organizatorów. Drugi wymyśliło już samodzielnie.
Kluczem do projektu "Toruń 2016" są jednak nie tylko same imprezy, ale również zaangażowanie mieszkańców. O wiele łatwiej jest kogoś przekonać do pomysłu, jeżeli damy mu odpowiedni przykład. Dlatego starania Gdańska poparł Lech Wałęsa i Vaclav Havel, a w gronie osób wspierających Warszawę jest Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Grzegorz Jarzyna i Krzysztof Penderecki. Jak sytuacja wygląda w Toruniu?
Toruń 2016 ma trzech ambasadorów: zespół muzyczny Sofa, rysownika Bohdana Butenkę oraz klub żużlowy Unibax. Nasze starania wsparli też pisemnie Kazik Staszewski, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego Andrzej Cieśla, burmistrz Kruszwicy Tadeusz Gawrysiak, jeden z wysokich urzędników miejskich z Oxfordu John Tanner, a ostatnio Jan Peszek i Stanisław Soyka. Do tego kilkanaście ustnych deklaracji.
- Najmniejszych wątpliwości nie budzi fakt, że Toruń w pełni zasługuje na tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Trzymam kciuki! — napisał w liście poparcia autor przebojów "Tolerancja" oraz "Absolutnie nic".
Kto mógłby nas jeszcze poprzeć w pierwszej kolejności? Oczywistym jest, że wszyscy laureaci Piernikowej Alei Gwiazd z Grażyną Szapołowską, Leszkiem Balcerowiczem i członkami zespołu Republika na czele. Aż dziwne, że do tej pory nikt jeszcze nie wpadł na ten pomysł. Oczywiste jest także to, że przydałaby się oficjalna deklaracja poparcia starań przez toruńskie szkoły wyższe z UMK na czele. Wciąż tego nie ma.
Wiemy także kto na pewno nas nie poprze. W gronie czarnych owiec jest m.in. Marek Żydowicz. Prezes mającej siedzibę w Toruniu Fundacji Tumult, który wspiera działania Łodzi. W tej samej grupie jest jeszcze Romuald Wicza -Pokojski. Z chwilą gdy został koordynatorem przygotowań Gdańska sam postawił na sobie krzyżyk. W działalności wspiera go jako konsultant była pełnomocnik prezydenta ds. ESK - Barbara Sroka.
Od poniedziałku spraw powinny potoczyć się nieco szybszym tempie. W Warszawie zostanie bowiem ogłoszony start rywalizacji w konkursie o tytuł ESK 2016. Do tej pory poza Toruniem udział w konkursie zadeklarowały: Łódź, Warszawa, Gdańsk, Szczecin, Poznań, Białystok, Lublin, Katowice i Wrocław. Specjalna komisja oceni, które z nich napisze najciekawszy wniosek aplikacyjny. Trzymajmy kciuki za Toruń.

Opinia: Jarosław Jaworski, rzecznik "Toruń 2016":
- Aplikacja konkursowa zostanie napisana przez zespół "Toruń 2016" i zatwierdzona przez Radę Programową, ale uwzględniać będzie wszelkie inicjatywy i wnioski. Twórcy nie będą mieli jednak możliwości wprowadzania poprawek do tekstu i nie będą mieli dostępu do treści konkursowej.

"Nowości" z 4 listopada 2009 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz